I jak tu nie kochać Rossmanna? :)
Zapasy zrobiłam na conajmniej rok.
1. Paznokcie i usta
2. Oczy
Eyeliner juz sprawdzony, uwielbiam go, trwałość i kolor obłędna.
Cień urzekł mnie swoim błyskiem, miałam go nie brać, bo mam masę cieni, ale był ostatni i szkoda mi było zostawiać go na półce.
Natomiast tusz do brwi mam pierwszy raz, użyłam i jest średni, na prawdę bardzo umiejętnie trzeba go nakładać, żeby był porządny efekt. Wolę jednak pozostać przy paletce do brwi z Oriflame.
3. Twarz
Podkłady i rozświetlacz z Rimmela to moi ulubieńcy, używam ich już od lat.
Natomiast korektor z Lorea'l mam pierwszy raz. I jest na prawdę super, wart swojej ceny. Kryje dość dobrze, wymaga poprawek po jakimś czasie, ale to normalna sprawa. Jest malutki, więc łatwo można go ze sobą wszędzie przemycić.
W normalnych cenach, koszt tych kosmetyków byłby ogromny, a tak można dużo zaoszczędzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz