Instagram

niedziela, 28 grudnia 2014

Xmas time

Witam serdecznie!
Już po świętach, jak dla mnie minęły te dni bardzo szybko.
W tym roku chyba byłam grzeczna, bo było dużo prezentów i na dodatek same trafione.
Jedzonko było pyszne, a czas spędzony w gronie najbliższych był bardzo mile spędzony.
A jak u Was minęły święta??

Wrzuciłam zdjęcie mojej dużej, oczywiście żywej choinki, którą sama ubierałam.
Uważam, że choinka powinna być kolorowa, dlatego też moja taka jest :)

A teraz czas na świąteczne stylizacje, a było ich kilka. Więc będzie to bardzo dłuższy post.
1) Wigilijna






Na sobie mam sukienkę o ciekawej fakturze, na zdjęciach niestety nie udało się uchwycić, że jest przeszywana delikatnymi błyszczącymi cekinkami. Sukienka wygodna, nie gryzie, jest dość gruba, przez co bardzo grzeje, więc idealna na zimowe imprezy.
Jest tak fajna, że dodatki uznałam za zbędne. Biel podkręciłam  czarnymi rajstopami, których kiedyś zbytnio nie akceptowałam, ale teraz są dla mnie numerem 1, wolę jest sto razy bardziej niż cieliste. Dzięki czerni nogi wydają się szczuplejsze i bardziej sexy. 
W Wigilię nie było śniegu, więc ten kawałek przebiegłam w koturnach. Natomiast po domu ulubione kapciochy, mega wygodne i baaardzo ciepłe. Dzięki nim moje stopy są w końcu cieplutkie, a i skarpety są zbędne o tej porze roku :) Mają one formę popularnych teraz na każdym blogu mukluków, które jestem w stanie zaakceptować jedynie w formie kapci :D

2) 




W tej stylizacji główną rolę gra sweter fluffy z pięknym wzorem śnieżynek pomieszany z azteckimi. 
Mam teraz szał na wszystko co puchate, ale już więcej nic takiego nie kupuję, bo mam już tyle ciuszków tego typu, że starczy na najbliższe kilka ładnych sezonów jesienno-zimowych :D
Dlatego też sweterek ten mnie bardzo urzekł, jest bardzo milutki.
Do tego mam tregginsy z grubszego materiału ze złotymi zipami na biodrach i z tyłu na nogach. Spodobały mi się strasznie, głównie ze względu na delikatne "garniturowe" kieszonki z tyłu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz